„Martwe zło: Przebudzenie” to horror z 2023 roku w którym akcja przenosi się z lasu do miasta i skupia się na losach dwóch siostrzanych bohaterek.
Beth (w tej roli Lily Sullivan) i jej siostra Ellie (w tej roli Alyssa Sutherland) od dłuższego czasu nie utrzymują ze sobą kontaktu. Pewnego dnia jednak ich drogi się krzyżują, gdy demoniczne siły zaczynają siać spustoszenie w mieście. Okazuje się, że demony potrafią przejąć kontrolę nad ludzkimi ciałami, co prowadzi do najkoszmarniejszych wersji rodzin, jakie można sobie wyobrazić. Siostry muszą stawić czoła tym mrocznym siłom i podjąć brutalną walkę o przetrwanie.
Zanim jednak poznajemy losy siostr, cały film wprowadza nas do klasycznego elementu kina grozy – domek letniskowy w pobliżu jeziora. Jednak ta scena to tylko wprowadzenie do tego, co nas czeka w dalszej części filmu. Akcja przenosi się do budynku mieszkalnego, który kiedyś był bankiem. To właśnie tam rozgrywa się większość akcji. Cronin i reszta twórców postanowili odchodzić od wyeksploatowanych już schematów serii, skupiając się na jednym miejscu i wykorzystując przestrzeń w ciekawy i kreatywny sposób. Dzięki temu film unika fabularnych banałów i niespodziewanych zwrotów akcji działających na zasadzie deus ex machina.
W „Martwym złu: Przebudzeniu” mamy do czynienia z dobrze wykreowanymi postaciami i dynamiczną akcją. Widzowie będą mieli okazję przeżyć prawdziwą jatkę, pełną napięcia i przerażających scen. Film ten to idealna propozycja dla fanów horrorów, którzy nie boją się mocnych wrażeń i krwawych scen.
Oprócz dynamicznej akcji i przerażających scen, „Martwe zło: Przebudzenie” oferuje również dobrze zrealizowaną oprawę wizualną. Sceneria budynku mieszkalnego, którym jest przedstawiony film, tworzy mroczny, klaustrofobiczny nastrój, który doskonale wprowadza widza w klimat grozy. Miejscami klimat ten przypomina ten z kultowego horroru „Obecność”, co na pewno przypadnie do gustu wielbicielom tego gatunku.
Warto również zwrócić uwagę na kreacje aktorskie. Alyssa Sutherland i Lily Sullivan doskonale odnajdują się w rolach sióstr, które muszą walczyć o przetrwanie w obliczu niebezpieczeństwa. Ich postacie są dobrze wykreowane i wzbudzają sympatię widza. Również pozostali aktorzy, którzy pojawiają się na ekranie, są solidnie obsadzeni i grają swoje role z przekonaniem.
Warto dodać, że „Martwe zło: Przebudzenie” to kontynuacja kultowej serii „Martwe zło”, która zyskała sobie ogromną popularność w latach 80-tych i 90-tych. Choć film ten nawiązuje do poprzednich części, to nie trzeba ich znać, aby cieszyć się jego fabułą i klimatem. Jednak dla fanów serii na pewno będzie to miłe nawiązanie do poprzednich odsłon.
Podsumowując cały film, „Martwe zło: Przebudzenie” to udany horror, który oferuje przerażające sceny, dynamiczną akcję oraz dobrze zrealizowaną oprawę wizualną. Pomysł na umieszczenie większości akcji w jednym budynku okazał się trafiony i sprawił, że film nie wpada w pułapki schematyczności. Warto polecić ten film fanom horrorów, którzy szukają mocnych wrażeń i nie boją się krwawych scen.